Był sobie mały, tłuściutki pączek.
Był okrąglutki i nie miał rączek.
Z wierzchu miał piękną, chrupiącą skórkę,
a w środku dziurkę na konfiturkę!
Zgodnie ze zwyczajem w Tłusty Czwartek każdy powinien zjeść przynajmniej jednego pączka, aby zapewnić sobie pomyślność na cały rok.
Nasz Dom od rana wypełniał słodki zapach pączków i chrustów, które uczestnicy z pomocą terapeutów wykonywali w pracowni kulinarnej i gospodarstwa domowego.
Zwieńczeniem naszej wspólnej pracy, była słooooodka degustacja najpyszniejszych smakołyków, a największą satysfakcją było to, że samodzielnie mogliśmy je wykonać.
Palce lizać!